Keyboard ALT + g to toggle grid overlay
Gdy Brent Kerr rozpoczynał naukę kreślarstwa w zespole szkół Ness City High School w Ness City w stanie Kansas, popularny dziś ruch mikrodomów jeszcze nie istniał. Teraz Brent sam jest nauczycielem prowadzącym zajęcia techniczne w tej szkole i dzięki programowi AutoCAD skutecznie pomaga swoim uczniom.
„Wychodzę z założenia, że jeśli młodzież opuszczająca szkołę średnią nauczy się podczas moich zajęć używać programu AutoCAD na tyle, żeby umieć przekształcić wstępny pomysł w ogólny projekt układu pomieszczeń, to potem na studiach lub w szkole zawodowej mogą się zająć dopracowywaniem szczegółów” — mówi Kerr.
„Uczniowie przyszli do mnie z własnym pomysłem zbudowania mikrodomu w ramach zajęć technicznych”. Podczas zbierania informacji okazało się, że uzyskanie atestu dla projektu mikrodomu wymaga trzymania się bardzo rygorystycznych ograniczeń.
„Dowiedzieliśmy się, jaką mamy dozwoloną przepisami maksymalną szerokość i wysokość, a potem zabraliśmy się do rysowania” — mówi Kerr. „Do kreślenia projektu domu używaliśmy oczywiście programu AutoCAD”.
Dodatkowym utrudnieniem okazały się też ograniczenia czasowe wynikające z ilości zajęć lekcyjnych.
„Zrozumiałem, że jeśli mamy zbudować dom, choćby i bardzo mały, przy pracy przez 52 minuty, dwa razy dziennie, musimy się ostro zabrać do pracy” — wyjaśnia. „Jestem zdecydowanie wzrokowcem i znam większość prostych poleceń w programie AutoCAD. Dzięki temu potrafię sobie poradzić w trudnych sytuacjach. Zamiast od razu chwytać za narzędzia i sprawdzać, co da się zbudować, najpierw siadam do komputera”.
Budżet był sztywno ustalony, a termin krótki, więc nie było miejsca na żadne, nawet najmniejsze błędy.
„Gdy doszliśmy do dźwigarów więźby dachowej, najpierw usiadłem przy komputerze i dokładnie wszystkie wyrysowałem, żeby kąty na pewno się zgadzały” — mówi Kerr. „Nie chciałem bez sprawdzania tak od razu chwytać za piłę i brać się za cięcie kantówek. Później, gdy budowaliśmy spiralne schody, z braku dużego plotera nie mogliśmy po prostu wydrukować szablonów, więc trzeba było nieco improwizować. Znaliśmy potrzebne wymiary stopni, więc podłączyliśmy projektor do monitora z wyświetlonym projektem AutoCAD, wyświetliliśmy obraz na ścianie i przerysowaliśmy na tekturę szablony elementów schodów”.
Powierzchnia atestowanego mikrodomu nie może przekraczać 37 m2, więc wszystko musiało idealnie pasować.
„Gdyby nie możliwość stworzenia szczegółowego projektu w programie AutoCAD, skończyłoby się katastrofą” — mówi Kerr. „Mieliśmy czterometrową ścianę, którą trzeba było błyskawicznie przymocować. Inaczej pięciu chłopaków musiałoby ją podpierać przez 20 minut, bo tyle trwałoby wiercenie otworów, wpuszczanie wkrętów konstrukcyjnych i cała reszta”.
Przygotowanie dokładnego rysunku pomogło zwizualizować proces budowy i uniknąć marnowania sił — a więc również cennego czasu lekcyjnego. Eksperyment z mikrodomem zakończył się pełnym sukcesem, a Brent snuje już plany powtarzania podobnego projektu co roku.
A co dalej z gotowym domem? „Sprzedamy go” — śmieje się Kerr. „Wystarczy tylko tu i ówdzie poprawić farbę”.